Łamańce językowe

Witajcie!

Z góry bardzooo przepraszam za małą aktywność na naszym blogu, ale tak jakoś wyszło. 😂 Nie za bardzo miałam czas, przez co ten post nieco się opóźnił. Ale za to wstawiam go dziś ( mimo, że weekendy miały być wolne ). Tak więc wpadam do was z nowym tematem ( bardzo podobnym do tego o palindromach ), który brzmi...

Łamańce językowe

Pewnie nie raz o nich słyszeliście i próbowaliście po setki razy przeczytać je poprawnie. O czym mowa? Oczywiście o łamańcach językowych! Polegają one na takim ułożeniu słów, by osoby wypowiadające je ,,łamały sobie język", czyli miały problem z ich wymową. Najczęściej są to wyrazy z podobnymi literami ( np. susza i szosa ), trudnymi, długimi i skomplikowanymi wyrazami ( np. powyłamywanymi ). Co tu dużo gadać? Poniżej macie przykłady takich łamańców językowych, które niejednego wprowadzą w błąd. Jest to wspaniała forma spędzenia czasu. Jeżeli razem z przyjaciółmi nie macie co robić, spróbujcie poprawnie przeczytać podane zdania, dużo śmiechu i zabawy gwarantowane! 

Przykłady

  • Stół z powyłamywanymi nogami.
  • Jola nielojalna.
  • Czy tata czyta cytaty Tacyta?
  • Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
  • Gdy Pomorze nie pomoże, to pomoże może morze, a gdy morze nie pomoże to pomoże może Gdańsk.
  • W czasie suszy szosa sucha. Sasza szedł suchą szosą.
  • Cesarz często czesał cesarzową.
  • Chłop pcha pchłę, pchłę pcha chłop.
  • Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że na wieży leży stado jeżozwierzy.
  • Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że włos mu się jeży od pisków nietoperzy.
  • Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że włos mu się jeży na tej wieży na której leży.
  • Leży Jerzy obok wieży i nie wierzy, że na wieży jeszcze jeden leży Jerzy.
  • Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że na wieży leży dużo jeży.
  • Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. Ale heca... - wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z tłuczkiem wnuczka.
  • Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki - różdżką nóżki czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała.
    - Po cóż czary, moja muszko? Ruszże wreszcie móżdżkiem a nie różdżką! Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki i unurzaj w różu nóżki.
  • Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie. W szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ. Czcza szczypawka czka w Szczecinie, Chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż. Strząsa skrzydła z dżdżu, a trzmiel w puszczy, tuż przy Pszczynie, straszny wszczyna szum.
  • Na wyścigach wyścigowych wyścigówek wyścigowa wyścigówka wyścignęła wyścigową wyścigówkę wygrywając wyścig wyścigowych wyścigówek.
  • Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.
  • Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek. Po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem.
  • W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza, traszkom suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i berecie...
  • Ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa.
Tak więc zbliżamy się do końca tego tematu. Możliwe, że kiedyś będzie jeszcze ciąg dalszy łamańców językowych. Nowy tydzień, który rozpoczyna się już jutro będzie o nowej, ciekawej tematyce. Jakiej? O tym dowiecie się już w weekendowym poście informacyjnym.

Do zobaczenia!
~Nakapi

Komentarze